Minęło już kilka dni od premiery
DVD Wielkiej Czwórki - pora więc na pierwsze dyskusje o zawartości wydawnictwa. Poniżej prezentujemy recenzję autorstwa jednego z nas -
JaCkyLLa, która krótko, ale chyba najlepiej oddaje co można poczuć oglądając zapis z koncertu w Sofii. Zanim jednak przejdziemy do recenzji parę linków przypomnienia tego, co działo się u nas w ostatnich dniach w związku z premierą
The Big 4: Live in Sofia, Bulgaria:
Razem ze sklepem
Omnio.pl w połowie oraz pod koniec października przeprowadziliśmy pierwsze wielkie polowanie na wydawnictwo, a upolować udało się Box, podwójne DVD oraz dwie 30% zniżki (więcej o tym znajdziecie
tutaj). Uwaga - sklep rozpocznie wysyłkę zamówień oraz nagród 19-go listopada.
Drugie polowanie, w dni światowych premier wydawnictwa, przeprowadziliśmy z razem z
Dorotą Busz z
Universal Music Polska - tym razem Waszym łupem padło 5 podwójnych DVD oraz Blu-Ray (więcej o tym znajdziecie
tutaj).
Wspólnie z witryną
Interia.pl odkrywaliśmy również kolejno zamieszczane na specjalnie przygotowanej stronie wydawnictwa
thebig4sofia.com oficjalnie upublicznione nagrania z tego koncertu (więcej o tym znajdziecie
tutaj).
A teraz już obiecana recenzja
JaCkyLLa:
Kilka słów do Wszystkich, którzy się zastanawiają nad ulokowaniem swoich paru złotych znajdujących się obecnie w portfelu :)
POLECAM The Big 4 w każdym wydaniu - ja mam wersję BluRay, ważny jest koncert a on miażdży pod każdym względem. I nie mówię tu tylko o show jakie zrobiła Metallica bo to już większość z nas zna - często na pamięć. Jestem fanem Metalliki od ponad 20 lat i będę ich słuchał póki nie ogłuchnę :) jednak po kilkukrotnym obejrzeniu całości - zestaw mam od piątku - mam nieodpartą chęć oglądania każdego kolejnego dnia.
Każdy zespół daje coś innego - zakochałem się na nowo w Anthraxie, energia Bello, Belladonny, Ian'a i Benante miażdży !!!
Dla porównania coś sprzed wielu lat :)
Megadeth... zajebiste techniczne granie, od pierwszej do ostatniej minuty chce się ich słuchać bo warsztat jest po prostu zajebisty.
Slayer... hmmmm... :) jak ktoś nie słucha(ł) tej kapeli to w zasadzie nie zauważy kiedy początek a kiedy koniec :) ostre napierdzielanie od samego początku - Lombardo musi jechać na jakimś prochu chyba :)
No i na końcu Metallica - chłopaki grają jak zawsze, może nawet zdarzały się lepsze występy, jednak show jest zajebisty - szczególnie Am I Evil !!!
Zajebisty jest też film sprzed koncertu - fan, chyba bułgarski, który płacze Araya'i w ramię jest niewiarygodny :) widać trochę jak chłopaki się zachowują przed wyjściem na scenę - duży szacunek dla Ellefsona. Można też popatrzeć na
"dziewczynę" Mustaine'a :), żartującego Jamesa w namiocie Slayera :), chłopaków z Anthraxu, którym nie wchodzi żarcie oferowane przez Bułgarów :) ... Każdy Fan Metalu powinien mieć w swoim składziku ten zestaw !!!
Przez chwilę przeszły nawet przez moją głowę nieczyste myśli :) Jak to by brzmiało ...
Hetfield, Mustaine, Ian, Ellefson i Benante :) Dla mnie zajebisty skład. Lars musi mocno poćwiczyć kondycję gdyż reszta bębniarzy mocno mu odjechała a Robert... nie powinien śpiewać :) zajebiście basuje, ale śpiewa kurcze marnie.
Autor:
JaCkyLL
ToMek 'Cause We're Metallica
AeroMet